|
|
Autor |
Wiadomość |
roseanne
Green tabacco and green tea
Dołączył: 28 Wrz 2010
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 9:18, 29 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Nie, nie mam przyjaciół, ewentualnie nazwałabym to dobrymi kolegami. Zresztą i tak uważam, że wszyscy są fałszywi, wredni i chamscy. Coś raz powiem, zaraz wie cały świat, więc nikomu się nie zwierzam, nikomu nie ufam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
MsCoccaine
Sick to think
Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 596
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z daleka
|
Wysłany: Śro 21:05, 29 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Nawet sobie nie ufasz? Przyznam, że dla mnie to dość specyficzne pojęcie sprawy zaufania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
roseanne
Green tabacco and green tea
Dołączył: 28 Wrz 2010
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:10, 29 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
MsCoccaine napisał: | Nawet sobie nie ufasz? Przyznam, że dla mnie to dość specyficzne pojęcie sprawy zaufania. |
W moim otoczeniu niestety wszyscy tacy są, omijając dokładnie jedną osobę. ._.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MsCoccaine
Sick to think
Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 596
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z daleka
|
Wysłany: Śro 21:16, 29 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
No widzisz, czyli nie wszyscy!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Korneliusz
Naczelny dziwkoman Administrator
Dołączył: 22 Wrz 2010
Posty: 1009
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 1:12, 30 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Dobra, po ostatnich dniach ludzie wydają mi się wszyscy tacy sami, tak cholernie przereklamowani, plastikowi i puści. Staram się rozumieć, że najważniejszym jest dla poniektórych jedynie życie towarzyskie, że wszystko się pod tym zaciera, ale czym jest życie towarzyskie bez lojalnych, uczciwych i stałych towarzyszy? Dla mnie niczym, dlatego coraz bardziej utrzymuję się w tym chorym, nastoletnim przekonaniu o swojej inności, oryginalności, cośnietakowości. Nie rozumiem się z tymi ludźmi i doprawdy wierzę, że człowiek, z natury istota potrzebująca społeczeństwa, musi mieć kogoś do wsparcia. Nie tylko po to, żeby napić się piwa, schlać, naćpać, nawalić, najebać... Żeby pogadać, w trudnych chwilach, żeby ktoś cię wysłuchał, a nie zwyczajnie w świecie olewał z przymusu usłyszawszy co nieco i rozgadawszy to wszystkim wokół. Nienawidziłem, nienawidzę i nienawidzić będę tej strony ludzi, życia, przyjaźni i jakichkolwiek uczuć. Najzwyczajniej okazuje się, że tylko ktoś obcy staje mi się bliski.
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez Korneliusz dnia Czw 1:14, 30 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|