Forum www.fantasies.fora.pl Strona Główna

wesoła twórczość
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.fantasies.fora.pl Strona Główna -> ♠ Literacko ♠
Autor Wiadomość
Korneliusz
Naczelny dziwkoman Administrator
Naczelny dziwkoman <i>Administrator</i>



Dołączył: 22 Wrz 2010
Posty: 1009
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 23:53, 08 Paź 2010    Temat postu:

Moją opinię znasz. I mogło być łóżko.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nimrod.
Extraordinary Girl Moderatorka
Extraordinary Girl <i>Moderatorka</i>



Dołączył: 22 Wrz 2010
Posty: 1072
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: paradise city

PostWysłany: Czw 23:17, 21 Paź 2010    Temat postu:

Mogło by być, ale gdyby było, to pewnie by wyszło niefajnie, bo nie umiałabym tego jakoś zacnie napisać i w ogóle.
I piszę kolejny rozdział, brawa dla mnie. Na razie mogę tylko zdradzić, że będzie ze specjalnym udziałem Belzebuba.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nimrod.
Extraordinary Girl Moderatorka
Extraordinary Girl <i>Moderatorka</i>



Dołączył: 22 Wrz 2010
Posty: 1072
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: paradise city

PostWysłany: Nie 0:23, 24 Paź 2010    Temat postu:

Rozdział 10
Belzebub

Strasznie byłem niewyspany. Nawet nie wiem czemu. Czyżby dlatego, że cały poprzedni wieczór spędziłem czytając książki z niesamowicie wielką ilością krwi, aby tylko zapomnieć o wizycie u przyjaciela geja? Och nie, toż to na pewno nie dlatego.
Zszedłem na dół, do kuchni. Na lodówce było dużo karteczek. Żółtych, samoprzylepnych karteczek. Czyżby nocą do domu włamał się komórkokradziej? Nie można jak człowiek, normalnie zadzwonić do drugiego człowieka i mu powiedzieć, żeby sam zanotował na żółtej, samoprzylepnej karteczce coś i potem przykleił to sobie na lodówce, żeby pamiętać? Poczułem się jak w głupim amerykańskim filmie albo serialu. Albo nawet kreskówce.
Jedna karteczka była od matuli, żeby Młoda poszła do sklepu. Druga od matuli, żeby Młoda wzięła pieniądze stąd i stąd, bo tam matula zostawił. Trzecia od matuli, żeby Młoda wiedziała, co kupić. Czwarta i piąta od matuli, żeby Młoda wiedziała, co więcej kupić. Szósta od matuli, żeby Młodej podziękować. Siódma od Młodej, żebym poszedł do sklepu.
No cóż, było to do przewidzenia. Jak w głupiej kreskówce. Jeszcze tylko brakowało, żebym zaczął się śmiać, jak zobaczę, ile Młoda ma kupić. A potem z kreskówki przeniósłbym się do świata dzieci neo i strzelił jakieś 'r u fuckin kiddin me'.
Wróciłem na górę, żeby się ubrać i do tego sklepu pójść. Odsunąłem rolety. No powiedzcie mi, kto sobie wymyślił, żeby 10 dnia wakacji tak lało? Złożę jakieś zażalenie, naprawdę.
Wyjąłem więc z szafy, z samego dna szafy dla ścisłości, bluzę z Misfitsową czaszką. Uhuhah, jakiż byłem mroczny i punkowy.
Wspominałem, że lało? Straaasznie lało. I zapomniałem karteczek samoprzylepnych z listą zakupów. Musiałem się więc wrócić. A jak ponownie wyszedłem to jeszcze się bardziej rozpadało. Powinni o tym zrobić reportaż w Uwadze. O, albo napisać w Fakcie. Już widzę ten nagłówek- dziesiątego dnia wakacji padało. A obok artykuł o zamachu na lampkę biurową.
Naprawdę, czego ci wszyscy ludzie chcą ze sklepu? Nie mogą normalnie sobie zrobić zapasów tygodniowych? A nie codziennie łazić. Się nie dziwię, że biedne kasjerki już nie mogą groszy wydawać.
I czy te zakupy muszą być takie ciężkie? To na pewno przez te siatki materiałowe. Same w sobie są ciężkie, więc z zakupami są już zaiste wielce ciężkie. I weź tu nieś je teraz.
Gdy już dotarłem do domu, położyłem torby przed drzwiami, żeby poszukać kluczy. I wtedy coś pisnęło. Spod jednej torby wyszła jakaś mała, biała kulka i spoglądała na mnie pełnym wyrzutu wzrokiem. A potem miałknęła.
Nie no, super. Porzucony, słitaśny koteczek. Pewnie go Młoda będzie chciała przygarnąć. A potem się jej znudzi. I kto go będzie karmił? Kto mu będzie kuwetę sprzątał? Kto się z nim będzie bawił? Tak, oczywiście, ukochany starszy brat Młodej.
Kotek znowu wydał z siebie dźwięk. Stwierdziłem, że skoro i tak potem to ja musiałbym się nim zajmować, to mi w sumie nie zaszkodzi, jeśli to ja go wezmę do domu. A co.
Otworzyłem w końcu drzwi i wniosłem siatki. Odwróciłem się. Ta mizerna, biała kulka futra nadal sobie siedziała na deszczu. Się nie dziwię, że jest w takim stanie, jak sama nie umie o siebie zadbać.
Wniosłem kotka do środka i posadziłem na podłodze w kuchni. Bacznie obserwował mnie, gdy rozpakowywałem zakupy. Gdy skończyłem, dałem mu kawałek wędliny.
Jak takie małe zwierzątko może tak szybko jeść?
Potem nalałem mu mleka. Tak, tak, wiem, że kotom to w sumie się nie powinno podawać mleka, ale ten malutki osobnik był jeszcze przecież malutki. Nie zaszkodzi mu jeszcze.
Kiedy mały zjadł, zaczął się myć. Okazało się, iż cały jest biały. A myślałem, że czarno-biały przez chwilę. Ale trudno.
Podniosłem kotka, tak że patrzył tymi swoimi dużymi oczyskami w moje oczy. Uroczy był. Miałknął.
Nazwę cię Belzebub- stwierdziłem.- Pasuje do ciebie.
Postawiłem kotka z powrotem na podłodze i poszedłem do pokoju. Belzebub powlókł się za mną, ledwo radząc sobie ze schodami. Uroczość.
Usiadłem przy biurku. Leżało na nim kilka kartek- twórczość Koleżanki Młodej. Belzebub wdrapał mi się na kolana po nogawce spodni, a potem wyskoczył na biurko. I znów miałknął. Gapił się na mnie.
Wiesz co, Belzebub?- spytałem go.
A on oczywiście miałknął.
Cholera, świruję. Gadam do jakiegoś kota. Nie, będę siedział cicho. Ale on się tak na mnie gapił tymi swoimi wielkimi oczyskami, jakby chciał mi zawiadomić, że 'no heloł, możesz mi przecież wszystko powiedzieć, jestem kotem, nie wygadam raczej nikomu, co nie?'. Chociaż po głębszym wpatrzeniu się w te oczy, zawiadamiał mnie raczej, że 'mogę zostać twoim najlepszym przyjacielem, chcesz mi coś opowiedzieć? bo ja cię będę słuchał, zawsze...'.
To niedobrze, że ulegam Belzebubowi.
Ale zacząłem mu o wszystkim opowiadać.
O tym, że Ramona wyjechała, że ją kocham, a ona chyba mnie nie kocha, ale nie chce mi zrobić przykrości.
O tym, że Brat, Anarchista i Brałnstołn wyjechali na wakacje.
O tym, że Indianin też wyjechał na wakacje. Do Francji, ze swoją dziewczyną.
O tym, że TEC jest homo albo bi.
O tym, że Rokmen też jest homo albo bi.
O tym, że Młoda ma chłopaka.
O tym, że Chłopak Młodej wygląda jak jakiś pedał i denerwuje się, kiedy mu się o tym mówi i ciągle się o tym wspomina.
O tym, że Młoda zachwyca się twórczością Chłopaka Młodej.
O tym, że Koleżanka Młodej też tworzy jakąś wesołą twórczość, która była znośna, ale teraz mogę śmiało stwierdzić, że jest do kitu.
O tym, że dziesiątego dnia wakacji nie powinno padać.
I o tym, że nie powinienem gadać do kota, którego nazwałem na dodatek Belzebub.
,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,
a) to jest bżytkie
b) jest to rozdział specjalnie dla mojej przyjaciółki, która mnie męczy dniami i nocami, żebym pisała
c) nie lubię pisać w ołpen ofisie
d) zepsuły się myślniki przy wypowiedziach, ale jesteście na tyle błyskotliwi, mądrzy, inteligentni i takie tam, że się połapiecie


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez nimrod. dnia Nie 0:24, 24 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kanashimi
puremorning Moderatorka
pure<b>morning</b> <i>Moderatorka</i>



Dołączył: 22 Wrz 2010
Posty: 448
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dziki Ogród

PostWysłany: Wto 17:26, 26 Paź 2010    Temat postu:

<3
I zamiast tyle gadać - pisz dalej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nimrod.
Extraordinary Girl Moderatorka
Extraordinary Girl <i>Moderatorka</i>



Dołączył: 22 Wrz 2010
Posty: 1072
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: paradise city

PostWysłany: Pon 1:05, 27 Gru 2010    Temat postu:

Nie, nie będę tego pisać dalej. Straciłam inspirację i w ogóle. Arrrgh.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kanashimi
puremorning Moderatorka
pure<b>morning</b> <i>Moderatorka</i>



Dołączył: 22 Wrz 2010
Posty: 448
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dziki Ogród

PostWysłany: Pon 12:51, 27 Gru 2010    Temat postu:

To zacznij coś nowego. Bo straciłam właśnie przez Ciebie chłopaka.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    Zobacz poprzedni temat : Zobacz następny temat  
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.fantasies.fora.pl Strona Główna -> ♠ Literacko ♠ Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8
Strona 8 z 8

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Regulamin